George Orwell "Folwark zwierzęcy"
Czytałam zdanie zamykające książkę:
„Zwierzęta
w ogrodzie patrzyły to na świnię, to na człowieka, potem znów na świnię
i na człowieka, ale nikt już nie mógł połapać się, kto jest kim.”
W tym samym czasie z głośników płynęła jedna z najlepszych piosenek, jakie znam- „Do prostego człowieka”.
Zamknęłam książkę. Stanęłam przy oknie. Rozejrzałam się. Zasunęłam roletę. Wzięłam z półki kolejną książkę.
Nic więcej od życia nie chcę. Nic więcej do szczęścia i spokoju mi nie potrzeba.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz